Dave Matyja: Okiem, obiektywem, piórem...

Dave Matyja: Okiem, obiektywem, piórem...
Okiem, obiektywem i piórem...

poniedziałek, 15 czerwca 2015

Rejs na Navagio, Zakynthos

W ubiegłym roku, we wrześniu, mieliśmy okazję zobaczyć jedną z najpięknieszych zatok świata- Navagio na wyspie Zakynthos. Navagio oznacza z greckiego wrak, stąd też druga nazwa anglojęzyczna tej zatoki- Shipwreck. Rejs ze stolicy wyspy do tej zatoki trwa kilkadziesiąt minut. Z południa płyniemy wzdłuż wyspy na północ, przez malownicze Skinari gdzie woda jest siarkowa, mimo zapachu zgniłych jaj kąpiel jest tu bardzo zdrowa dla skóry paznokci i włosów. W tej okolicy rozciąga się przepiękne wschodnie wybrzeże wyspy Zakynthos, pełne stromych skał, klifów a przede wszystkim jaskiń, do których wpływają błękitne wody morza Jońskiego. Stąd nazwa atrakcji Zakynthos- Blue Caves, błękitne jaskinie. Świetne miejsce do pływania i nurkowania. Podczas długiego rejsu, można sprawdzić swoją kondycję żołądka. Kołysanie morskie nie każdemu sprzyjało. Widać to było po grymasach tutejszych turystów. Z początku zamawiali rakije, browary, potem łazili pod sam kadłub. A do pięknego Navagio wychodzili z zapchanego WC... Plaża Navagio to fenomen naury, wpisany na liście 30 najpiękniejszych miejsc na Ziemi wg magazynu Traveler. Nam udało się tutaj postawić swoją stopę. Białe jak perły drobne kamienie plaży także wyścielają dno morza, dlatego zatoka Nlavagio wygląda jak rajski egzotyk, pełne turkusu. Zatoka Navagio posiada jeszcze więcej atrakcji. Na brzegu plaży znajduje się wrak statku. To właśnie dlatego nazwa zatoki została zmieniona z Agios Georgios na Navagio- czyli Shipwreck. Według tutejszych legend i opowieści, Zatoka ta była schronieniem dla statków przemytniczych. W 1983 r. rozbił się tutaj włoski statek "Panagiotis",przemycający towary z Albani do Włoch. Wrak stoi tutaj do dziś i stanowi dodatkową atrakcję turystyczną. Po kótkich kąpielach i długich fotograficznych sesjach,opuszczamy urokliwe Navaggio płyniemy w kierunku stolicy Zakynthos. A wieczorem czas na kolację w tradycyjnej greckiej tawernie. O niej warto także napisać osobno, już niebawem;) Pozdrawiam, D.M.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz