Dave Matyja: Okiem, obiektywem, piórem...

Dave Matyja: Okiem, obiektywem, piórem...
Okiem, obiektywem i piórem...

niedziela, 23 grudnia 2012

Świąteczne życzenia

Już jutro Wigilia, czyli końcówka "żniw handlowych". Nie do końca bo prawie większość sklepów jest otwartych właśnie w Wigilię. Szaleństwo marketingowe musi być do końca, do pierwszej gwiazdki,co budzi kontrowersje. Jako pracownik branzy handlowej i jako zwykły konsument, zwróciłem uwagę że cała gonitwa marketingowego świątecznego szaleństwa nie wszędzie była odczuwalna. Gdzieniegdzie słychać było jedynie szum lamp choinkowych,ale nie monet. Przeciwny obraz rysował się w tłocznych galeriach. Po kilku dniowych maratonach zakupowych, można stwierdzić że najwięcej konsumentów w okresie świątecznego szału zakupów wybiera wiadomo spożywkę,potem odzież i mimo otumaniania głów kryzysem-jubilery... pękały w szwach.W dobie kryzysu i świąt,idea konsumencka zostaje nienaruszona,jedyną pewną walutą na rynku jest dziś złoto nie z parabanku i zdrowy karp z lśniącą łuską. Na straganach pełno choinek,ozdób i plastiku świątcznego, handlarze stali i zacierali ręce...z zimna. Patrząc na zachowania konsumenta i handlowców,można odnieść wrażenie że zyski odniosły kolosy,w których klient jest w stanie kupić od karpia po talerze i świece wigilijne. Dla konsumenta liczy się czas, w okresie świątecznym jakby wiecznie było go mało. Pośpiech napędza pośpiech. W związku z powyższym,życzę wszystkim moim znajomym i czytającym abyśmy potrafili w tym pośpiechu znaleźć czas- dla człowieka. Czas to pięniądz ale poświęcony w gronie najbliższych staje się bardziej bezcenny. Życzę wszystkim znalezienia jak najwięcej takiego czasu w gronie najbliższych,a także karpia z lśniącą łuską i złota nie z parabanku. Wesołych Swiąt:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz